Opinie klientów o Wiedeń i Budapeszt Express

4.9 /6
11 
opinii
Intensywność programu
4.8
Pilot
4.5
Program wycieczki
5.5
Transport
4.4
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.7
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Grażyna, Poznań 17.08.2015

Super wycieczka

Na wycieczkę do Wiednia i Budapesztu wybrałam się z moją córką.Spędziłyśmy kilka dni w miłej atmosferze, z sympatycznymi ludzmi oglądając urokliwe miejsca.Wycieczka w zupełności spełniła nasze oczekiwania .Prócz zdjęć i pamiątek pozostały wspaniałe wspomnienia i oczywiście nadzieja, że uda nam się tam powrócić.

6.0/6

Mariusz 02.09.2014

Wiedeń i Budapeszt - perły Dunaju

Wycieczka bardzo fajna i ciekawa. Polecam osobom, które pragną zwiedzić dwie piękne stolice. Program nie był przeładowany. Na spokojnie można było pozwiedzać najważniejsze zabytki Wiednia i Budapesztu. Wycieczka była dobrze przygotowana przez biuro i atrakcyjna.

6.0/6

Marek Poznań 28.03.2014

Wycieczka

Miło

5.0/6

M.B. 23.07.2017

Komentarz piszę na bieżąco, tuż po powrocie, kiedy wspomnienia są jeszcze świeże w mojej głowie :) PRAGA - nic dodać nic ująć :) Dzień intensywny, ale program w pełni zrealizowany. Miasto warte zobaczenia. Co prawda zabrakło mi wizyty pod słynnym zegarem na Starym Mieście, ale ten punkt wraz z "tańczącym domkiem" zaliczyliśmy w czasie wolnym. SALZBURG - po drodze zatrzymaliśmy się w Bad Ischl i St. Gilgen (jak dla mnie punkty do pominięcia, ewentualnie do potraktowania jako krótka przerwa na toaletę) . W Salzburgu zaczęliśmy od cmentarza (nagrobek żony Mozarta, bez komentarza), ogrody Mirabell - sam ogród jak ogród, ale warto pójść ze względu na sam widok w kierunku twierdzy Hohensalzburg, który naprawdę robi wrażenie. Następnie most i spacer po Starym Mieście, wjazd kolejką na twierdzę - tam piękne widoki zarówno na miasto, jak i po drugiej stronie na góry. Żałowaliśmy, że czas wolny zaczął się tuż po zjeździe na dół, bo chętnie spędzilibyśmy na wzgórzu więcej czasu i mając bilet mogliśmy zjechać indywidualnie, no ale cóż. Salzburg oceniam jako malownicze miasteczko położne pośród pięknych gór. Wieczorną obiadokolację oceniam pozytywnie szczególnie za podanie dań regionalnych - knedel bułczany czy strudel jabłkowy. WIEDEŃ - wg mnie zdecydowanie mogliśmy wyjechać wcześniej (bo na wzgórze Kahlenberg dotarliśmy dopiero ok 13.00 :( ). Wzgórze obowiązkowe do zobaczenia, bo w końcu to kawałek polskiej ziemi i historii, poza tym cudowny widok na miasto. Następnie przejazd autokarem po "ringu"- tutaj podobnie jak moi poprzednicy uważam ten sposób zwiedzania za jedną wielką pomyłkę (patrzcie na lewo a tam: trawmaj albo drzewa, które zasłaniają obiekty). Ring ma zaledwie 4 km długości, więc spokojnie można w programie wygospodarować godzinę aby przejść go chociażby spacerekiem (wystarczy np. wyjechać godzinę wcześniej z hotelu :)), ewentualnie już lepszym pomysłem byłby przejazd melexem (city tour). Nadmienię, że jeżeli ktoś nie bierze fakultetów, to można ring obejść w czasie wolnym :). Trafił nam się bardzo fajny przewodnik po Wiedniu. Pani mówiła bardzo ciekawie i potrafiła zainteresować. Miasto oczywiście piękne - Graben, katedra Św. Szczepana. Warto zaopatrzeć się w plan Starego Miasta. Na plus możliwość spaceru po Wiedniu wieczorem, kiedy można było spokojnie wypić wiedeńską kawę i wybrać się np. na kolorową fontannę :). Poza sposobem zwiedzania ringu, jedyny minus to za krótki czas poświęcony na zwiedzanie Wiednia. Fajną atrakcją byłaby również wieża Dunaju :) Aha, wielki minus obiadokolacja - to był najdroższy rosół i kawałek schabowego (!) w moim życiu,cena zdecydowanie nieadekwatna do posiłku. Jeszcze gdyby na deser był chociaż torcik Sachera, a tu omlet z konfiturą ;-( BALATON - wg mnie źle zorganizowane, bo tylko niecałe 3h. Wejście na plażę za opłatą. Szkoda, że na naszym wyjeździe nie było możliwości wypadu dla chętnych na Półwysep Tihany, bo niewątpliwie byśmy skorzystali. Ale skosztowaliśmy lokalnej kuchni i tradycyjnego langosza :) Szekesfehervar - do samodzielnego zwiedzania. Niewielkie miasteczko, odpoczynek dla turystów :). Pozytywnie oceniam lokalizację hotelu - blisko marketów. Osobiście ten dzień podzieliłabym dając dodatkowy czas na Wiedeń i Budapeszt. BUDAPSZET - wg mnie najlepszy punkt wycieczki, niestety zbyt późny wyjazd z hotelu i zbyt dużo czasu spędzonego w stadninie braci Lazar (sam pobyt naprawdę super - i pokaz konny, i przywitanie Palinką, i przejazd dorożkami i oczywiście biesiada - przepyszna zupa gulaszowa). Pobyt w stadninie można było zdecydowanie skrócić i przeznaczyć na Budapeszt. Samo miasto po prostu CUDOWNE! Zarówno Buda jak i Peszt- monumentalny zamek, Parlament, przepiękne widoki ze Wzgórza Gellerta, skąd roztacza się panorama Budapesztu oraz niezapomniane i nie do opisania widoki podczas wieczornego rejsu po Dunaju. Chętnie tu powrócę na własną rękę :)
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem