Opinie klientów o Afrykański Diament

4.7 /6
20 
opinii
Intensywność programu
3.9
Pilot
4.5
Program wycieczki
4.5
Transport
4.4
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Jakub, Łódź 01.02.2015

Afrykański Diament

Dolot do Durbanu - plus że bezpośrednio ok 11,5 h choć wylot o 6 rano był męczący jeśli nie nocowało się w Warszawie lub okolicach bo na lotnisku mieliśmy być o 3 rano. W samolocie w klasie ekonomicznej za wszystko się płaci (napoje, wyżywienie)nie ma nic w cenie biletu. Ceny posiłków i napoi są akceptowalne choć wybór jest niewielki (można sprawdzić w menu charters na stronie Lot-u) wiec jeśli ktoś z jakiś powodów jest alergikiem (laktoza, gluten) to może być problem z jedzeniem. Samolot Dreamliner ok, choć centrum rozrywki mogło by być lepsze - są filmy, programy etc (brak muzyki do słuchania, tylko czytane bajki dla dzieci). Po przylocie odebrała nas p. pilot i zawiozła nas do hotelu w Durbanie. W trakcie jazdy do hotelu chciała zbierać od nas 540 dolarów zamiast 350 co jak się później okazało wynikło z faktu, iż chyba nie zapoznała się z programem wycieczki. Co do fakultetów to w czasie jazdy do hotelu p. pilot wskazała, iż na objeździe nie ma fakultetów a nadto nie nie będziemy mieli na nie czasu. P. pilot wskazała, iż są one płatne w Randach, a nie dolarach. Później p. pilot wyjaśniła nam iż o tym jaki objazd ma realizować dowiaduje się dopiero gdy przyleci samolot i przywiezie dokumenty i turystów. W części objazdowej to lodge Zulu Nyala i Nkambeni Safari Camp (o 2 noclegi)to noclegi w namiotach z łazienką, klimatyzacją (Nkambeni), ale sufitu i ścian to tam nie ma. Jak na standard namiotowy jest wysoki, ale pokój to to nie jest. Zatem jeśli ktoś nie chce spać w namiocie z jakiś względów to trzeba uważać, gdyż w ofercie programu ze strony Rainbow Tours nie ma o tym mowy, i nie zawsze da się taki "pokój" wymienić (w Nkambeni nie ma innych "pokoi"). W trackie wycieczki jeden z uczestników miał zastrzeżenie do pracy pilota o czym następnie p. pilot publicznie mówiła w autobusie, nie wskazując autora (kto złożył tą reklamację dowiedzieliśmy się w trakcie wycieczki od innego uczestnika). P. pilot omawiając reklamacje współuczestnika była wyraźnie niezadowolona z faktu jej złożenia i to w moim odczuciu niezależnie od faktu czy była ona słuszna czy nie, a z jej słów wynikało, iż to Ona wie lepiej a my mamy "siedzieć cicho". Cała sytuacja zakończyła się głosowaniem nad pytaniem p. pilot do grupy czy ma dalej opowiadać o RPA czy nie. Co do fakultetów to pilot nie wiedział o fakultecie do Sanktuarium ptaków i węży obok Zulu Nyala, a czas na niego był gdyż prawie 4 godziny siedzieliśmy w hotelu oczekując na popoludnione safarii. Podczas wycieczki nawet nie było o nim mowy. co do drugiego fakultetu - wioska buszmenów to odbył się o w mojej ocenie tylko dlatego, że cześć grupy "nastąpiła" na p. pilot aby go zorganizować (początkowo p. pilot wskazywała, iż nie ma już wolnych rezerwacji, choć druga jej koleżanka z innej grupy objazdowej takie miejsce zarezerwowała tylko że wcześniej, ale w efekcie pojechaliśmy. Wioska buszmenów to sierociniec dla dzieci jest tam ich ok. 300. Był to pokaz tradycji ludowych. Było sympatycznie ale jednocześnie było to to trochę przygnębiające. Gdybyśmy wiedzieli to może jakoż inaczej byśmy się przygotowali. Safari nocne - wieczorne w Parku Krygera - zmieniono jego datę z dnia przyjazdu do parku na następny dzień; jednakże po całodziennym safari (10 godzin od 6 rano w jeepie)kolejne safari to lekka przesada, dlatego w programie wycieczki było ono dzień wcześniej. Pilot zmianę daty safari uzasadniał faktem, iż za późno dojechaliśmy do Krugera, choć chyba należało wcześniej wyjechać z poprzedniego miejsce. W trakcie wycieczki była jeszcze sytuacja gdy jeden z uczestników w związku ze złożoną reklamacją na p. pilot sporządził pismo "pochwalne" dla p. pilot, odczytał je w autobusie przy p. pilot oraz przekazał dalej po autobusie do podpisu innym aby je przesłać do Rainbow. Ten uczestnik nadto odczytał jak wskazał za zgodą Rainbowa treść złożonej reklamacji (nie wskazał autora). Z uwagi na fakt, iż część uczestników go nie podpisała słyszałem jak komentowano fakt kto nie podpisał. P. pilot nie reagowała. Co do całej wycieczki - przyroda piękna, widoki wspaniałe, morze ciepłe, kuchnia w porządku każdy coś zje - kuchnia to mieszanka kuchni hinduskiej i innej - słaby chleb i dwa rodzaje kiełbasy, ale wybór owoców, sałatek, mięsa, ryb i owoców morza etc. b. duży). Nadto w Johanesburgu nie ma spaceru po ulicy chyba Hollard street - wg pilota względy bezpieczeństwa choć inna grupa tego samego objazdu miała taki spacer a ich pilot powiedział, że spaceru nieorganizują nie ze względów bezpieczeństwa ale faktu, iż nie ma gdzie zaparkować autokarem. Noclegi z wyjątkiem tych dwóch opisanych w porządku standard hoteli ok - brak zastrzeżeń - są to bardzo czyste hotele

4.5/6

Krzysztof, Sosnowiec 18.01.2015

Udany wypad

16.01.2015 wróciliśmy z tej wycieczki,jesteśmy zadowoleni,noclegi w miarę dobre,jedzenie również,pogoda świetna,komarów bardzo mało,po za fabryką szkła i wytwórnią świec program bardzo fajny.Na pobycie byliśmy w hotelu Suncoast Tower,który prowadzony jest przez Hindusów,chociaż jest blisko centrum Durbanu to można w nim mile odpocząć (ręczniki plażowe bez kaucji),jedzenie dobre i dobra baza wypadowa do zwiedzania Durbanu.Polecam! Kris

4.5/6

Ewa, Częstochowa 19.03.2015

Może byc

Było miło, ciekawie, z dreszczykiem, sam na sam z dzikimi zwierzętami (nie licząc siatki ogrodzeniowej czy samochodu).

4.0/6

Krzysztof 14.02.2015

Czarno - białe RPA z RT

Wycieczka RPA - Afrykański Diament wywołała u mnie szereg ambiwalentnych uczuć. RPA nie jest typowym afrykańskim państwem. Tak pod względem etnicznym, ekonomicznym jak i przyrodniczym. Trzeba więc szybko wyzbyć się stereotypów. Ale wracając do samej wycieczki - niezbyt intensywna, z wieloma punktami, które można by sobie darować. Wprowadzone są tylko po to by "coś sie działo" i nie wyszło na to, że wiele dni objazdówki to są praktycznie dni transferu. Ale na usprawiedliwienie trzeba powiedzieć, że rzeczywiste atrakcje są od siebie dość oddalone. A jakie to są wg mnie: Park St.Lucia, Park Krugera (ale we fragmencie fakultatywnym - wieczorne safari), Instytut szympansów J.Goodall, kanion rzeki Blyde (choć chmury zabrały w całości widoki na rondavele i z Okna Boga) oraz Lions Park (mimo, że to właściwie ZOO). Reszta to massa tabulettae. Tak na marginesie - jeśli był ktoś wcześniej w Kenii lub Tanzanii, to musi się liczyć z tym, że szansa zobaczenia czegoś fajniejszego w Parku Krugera jest niewielka, być może dzieje się tak w tej właśnie porze roku, gdy liście skutecznie przesłaniają pole widzenia. Psujący się autobus, brak zrealizowania wszystkich punktów programu (fabryka świeczek w Suazi oraz fakultatywna wioska Buszmenów) pogłębiły pewną nutę zawodu. Przyznać trzeba uczciwie, że w ramach przeprosin za zaistniałą sytuację, biuro a może pilotka, zaproponowali darmowe wino do najbliższej kolacji. Abstynenci powinni czuć się zachwyceni tą rekompensatą :). W Durbanie, gdzie realizowałem część pobytową, można zapomnieć o wieczornych samotnych spacerach. Nawet w dzień doszło w naszej grupie do napadu i zerwania łańcuszka z szyji. W samym Durbanie warto odwiedzić akwarium uShaka (wzdłuż Golden Mile kursuje autobus - 5,50 randa jednorazowy, 16 randów całodzienny) i objechać Durban Ricksha Busem (100 randów, 2 razy dziennie, 2,5h jazdy). Ktoś dobrze wcześniej napisał - warto, ale tylko w cenie lasta (tego za trochę ponad 5000 PLN). Jako ciekawostkę podam ilość zdjęć jakie zrobiłem w czasie wycieczki: 1028. Dla porównania: Tajlandia: 1830, Nepal: 2231, Kenia: 2314. Wszystkie z RT w okresie ostatnich 3 lat.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem